czwartek, 26 kwietnia 2018

Bezsenność na Manhattanie - Sarah Morgan

       Paige ma ułożone życie - przyjaciółki, wymarzona praca, super mieszkanie. Jednakże kiedyś dobra passa musi się skończyć...
       Dziewczyna jest bardzo pracowita oraz zorganizowana. Ma nadzieję, że wkrótce otrzyma awans. Jednakże zamiast niego dostaje odprawę. Nie chce martwić bliskich, ponieważ i tak całe życie nad nią czuwają, troszczą się i są nadopiekuńczy, ponieważ Peige urodziła się z wadą serca. Postanawia wraz z przyjaciółkami otworzyć własny biznes! Jednakże nie jest łatwo wybić się nowej firmie w Nowym Jorku. Jedyną osobą, która może jej pomóc jest Jake - przyjaciel jej brata. Jake jest bardzo przystojny, pracowity jednakże wygląda na to, że bardzo chce odseparować się od dziewczyny. Jak myślicie co może z tego wyniknąć? 
       Nie jest to jednak pusty romans. Książka zawiera wiele poważnych i pouczających wątków. Pokazuje nam różne oblicza miłości - przyjacielską, braterską, rodzicielską na tej prawdziwie romantycznej kończąc. :) Powieść ma w sobie też dużo zabawnego humoru, dlatego czyta się ją bardzo lekko i nie można się od niej oderwać. Zarezerwujcie sobie na jej przeczytanie najlepiej jakieś wolne popołudnie, ponieważ ja przez nią zarwałam nockę. 
       Bezsenność na Manhattanie to pierwsza część serii trzech książek. Kolejne opowiadają o przyjaciółkach Paige. W każdej jedna jest narratorką danej powieści. Recenzje tych książek również ukażą się na blogu.

Wpis w ramach wyzwania WyPożyczone - bloga Rudym Spojrzeniem  Serdecznie zachęcam do wzięcia udziału.

sobota, 14 kwietnia 2018

Samotni.pl - Barbara Kosmowska

        Każdy z Nas w jakimś momencie swojego życia czuję się samotny. Sądzi, że nie ma komu się wygadać, nikt go nie rozumie...Książka mnie zaintrygowała od samego początku. Już sama okładka ma coś w sobie - trzy puste krzesła. Czyżby opowieść o trzech różnych osobach? I co ma do tego wszystkiego ta flaga Anglii... Uwielbiam wymyślać czemu tytuł jest akurat taki, a nie inny. Tutaj rzecz jasna skojarzyło mi się ze stroną internetową. Musiałam przeczytać, żeby dowiedzieć się czy słusznie. :)
          Najpierw poznajemy Zosię, która jest młodą nauczycielką języka polskiego, a w domu pełnoetatową "mamą" młodszej siostry - Joanny. Obie dziewczyny straciły swoich rodziców. Zosia ma problem ze swoim uczniem Wiktorem, który bardzo dużo wagaruje. W domu mieszka i opiekuję się schorowaną babcią. Jego matka jest za granicą, ojca nigdy nie znał. Dzwoni do niego tylko kilka razy w roku, a na święta wysyła ubrania, które pasowałyby na 10latka...Cała trójka niby bardzo różni się od siebie, ale w praktyce wszyscy są osamotnieni. Nie mogą odnaleźć siebie.
          Barbara Kosmowska piszę o poważnych sprawach, ale w dosyć zabawny sposób. Autorka pisze o różnych obliczach samotności. Ukazuje, że każdy z bohaterów stracił w jakiś sposób rodzicó. W przypadku Wiktora mamy doczynienie z eurosieroctwem. Książka jest zdecydowanym przykładem na to, iż w życiu nie warto się poddawać, ponieważ zawsze ktoś nam poda pomocną dłoń.


Wpis w ramach wyzwania WyPożyczone - bloga Rudym Spojrzeniem  Serdecznie zachęcam do wzięcia udziału.

piątek, 6 kwietnia 2018

Jesienna Miłość - Nicholas Sparks

     Szkołę uczuć oglądałam niezliczoną ilość razy, zawsze dopatrując się jakiejś nowej rzeczy, ostatecznie znając wszystkie sceny na pamięć. Dopiero niedawno dowiedziałam się, że jest to wyreżyserowane na podstawie książki. W sumie nie wiem czemu się dziwiłam, takie dobre rzeczy bez powieści by nie powstały. :>  Szybko odwiedziłam bibliotekę i nawet nie zdziwił mnie fakt, że jest wypożyczona. Pani powiedziała, że jeśli wróci to ją odłoży dla mnie. (dobrze jest żyć w dobrych stosunkach z bibliotekarkami ;))
       Na początku można przeczytać: "Najpierw będziecie się uśmiechać, potem zapłaczecie... nie skarżcie się później, że was nie ostrzegałem." Pomyślałam pod nosem, że płacz przy czytaniu to dla mnie nic nowego, więc dam radę. Najpierw zaskoczyły mnie mega długaśne opisy, których nie lubię. Miałam nadzieję, że dalej ich nie będzie. Na szczęście tak też było. Także do jakiejś 80 strony może i się uśmiechałam. Potem było sobie gorzej, bo już do końca książki ryczałam. W niektórych momentach nawet literki mi się zamazywały. Oczywiście nie obyło się bez porównywania do filmu. Doszłam do wniosku, że w filmie zastosowano dużo dramatu, dodano wiele scen, a wykrojono niektóre pojawiające się w książce. Pewnie, gdyby opisano tak jak to jest w powieści film nie sprzedałby się, bo nie oddałby w taki sposób wszystkich emocji. Jednakże nie umiałabym powiedzieć co jest lepsze książka czy ekranizacja, ponieważ obie na swój sposób są NIESAMOWITE. W sumie nawet nie można ich porównywać, ponieważ wiele rzeczy w filmie zostało dodanych.

        Otóż książka opowiada o dwójce siedemnastolatków - Jamie Sullivan i Landonie Carterze. On z bogatej rodziny, ona jest zwykłą córka pastora. Chodzą ze sobą do klasy praktycznie od zawsze. Landon jednak nigdy nie zauważał swojej koleżanki. Przez nacisk ojca zakandydował na przewodniczącego szkoły. Udało mu się wygrać, ale pojawił się problem. Nie mógł znaleźć partnerki na bal wiosenny. Jego ostatnią deską ratunku była Jamie. Według niego przeciętna, ale nawet ładna gdyby rozpuściła włosy i inaczej się ubrała. Dziewczyna, która pomagała wszystkim dookoła od razu się zgodziła, ale postawiła jeden warunek: "Obiecaj, że się we mnie nie zakochasz." Chłopak sobie pomyślał, że nigdy w życiu i przystał na tę prośbę. W miarę dobrze się bawili. Następnie ona poprosiła go o przysługę. Miał bowiem wystąpić w przedstawieniu grając główną rolę. W jego mniemaniu musiał się zgodzić, ponieważ był jej coś winny. Znajomi się od niego odwrócili, a on coraz bardziej zbliżał się do Jamie, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Ciągle miał ją za zwykłą koleżankę. Przełom nastąpił w dzień premiery. Dziewczyna w końcu wyznała mu prawdę...
          Bardzo gorąco wszystkim polecam. I tym, którzy uwielbiają czytać i tym, którzy wolą ekranizacje. Żadna grupa się nie zawiedzie.

Wpis w ramach wyzwania WyPożyczone - bloga Rudym Spojrzeniem  Serdecznie zachęcam do wzięcia udziału.